Z dziejów Ochotnicy
Czasy najdawniejsze Teren Gorców pokryty był od najdawniejszych czasów pierwotną puszczą. Pierwsze ślady pobytu człowieka w tych górach sięgają czasów młodszej epoki kamiennej, o czym świadczą znaleziska kultury neolitycznej, odkryte na obszarze wsi Tylmanowa. Jednak zagospodarowanie tych ziem na szerszą skalę przypada dopiero na wieki XIII – XV, kiedy to królowie i książęta Polscy (począwszy od Bolesława Wstydliwego), dążąc do wzmocnienia pogranicza polsko – węgierskiego, prowadzą intensywną akcję kolonizacyjną. Zamysł ten był początkowo realizowany przez Klaryski starosądeckie, którym nadano Ziemię Sądecką już w 1280 roku, później zaś prawdopodobnie również przez starostę czorsztyńskiego. Powstają wówczas liczne osady polskie, a począwszy od polowy XIV wieku zaczyna się też lokować wsie na prawie niemieckim.
Geneza nazwy wsi Ochotnica usadowiła się pomiędzy dwoma pasmami gór w dolinie rzeki o tej samej nazwie. Dzisiejsza nazwa wsi wywodzi się ze staropolskiego czasownika „ochodzić” lub „ochodnik”, który rozumieć należy jako „obchodzić” lub „obejście”. Dolina Ochotnicy była bowiem lokalnym skrótem na królewskim trakcie ze Starego Sącza do Nowego Targu, umożliwiającym znaczne skrócenie podróży a przy okazji obejście królewskiej komory celnej w Czorsztynie. Ochotnica powstać musiała na przełomie wieków XIV i XV. Najstarsza wzmianka o dolinie Ochotnicy znajduje się w pochodzącym z roku 1336 dokumencie lokacyjnym sąsiedniej wsi Tylmanowa, i dotyczy rzeki która nosiła wówczas nazwę „rivulus Ochodnik”. Pierwsza informacja dotycząca samej Ochotnicy pojawia się w dokumencie z 1413 roku, w którym król Władysław Jagiełło przekazał w zastaw całe starostwo czorsztyńskie niejakiemu rycerzowi Abrahamowi z Goszczyc za sumę 700 florenów. Dokument ten wymieniona wszystkie miejscowości należące wówczas do starostwa czorsztyńskiego, a wśród nich „Ochodniczę”. Oznacza to, że Ochotnica była w 1413 r. wsią królewską i, być może, powstała nieco wcześniej od wymienionej daty, kiedy starostą czorsztyńskim był sławny rycerz Zawisza Czarny . Natomiast przywilej lokacyjny kancelarii królewskiej króla Władysława Jagiełły, mocą którego nadano „sołectwo we wsi naszej, Ochodnicza” Dawidowi Wołochowi, nosi datę 20 marca 1416. Uzyskanie przywileju lokacyjnego oznacza, że proces organizowania wsi był już wówczas zakończony i że była ona gotowa sprostać obowiązkom podatkowym.
Akcent wołoski W przeciwieństwie do innych gorczańskich osad lokowanych na prawie niemieckim, Ochotnicę lokowano na prawie wołoskim (iure valachico). W odróżnieniu od prawa niemieckiego, prawo wołoskie dostosowane było do gospodarki o charakterze pasterskim i stosowane w terenach górzystych i słabiej nadających się do uprawy roli. Stąd osady zakładane na tym prawie utrzymywały się z hodowli (głównie owiec i bydła), w mniejszym natomiast stopniu z produkcji rolnej. Osadnicy zwolnieni byli od płacenia czynszu od ziemi, od pracy folwarcznej, a opłaty sprowadzały się do daniny w naturze, zwanej „strunga”(raz na rok oddawano co 20 owcę).
Nazwa Ochotnica, w dzisiejszym brzmieniu, pojawia się w połowie XVI wieku, w momencie powstawania sąsiedniej wsi, której tradycję dziedziczy Ochotnica Górna. Wieś ta, założona przez sołtysa Walentego Ochotnickiego, nazywała się początkowo Babieniec. W języku serbskim oznacza to halę wypasową, co wskazuje, że już wcześniej były tu wołoskie pastwiska. Dawna nazwa dotrwała do dziś jedynie w określeniu jednego ze szczytów i otaczających go polan, jako Wierch Babieniec. Stare pieśni, śpiewane do dziś w Ochotnicy Górnej, potwierdzają wołoski rodowód tegoż miejsca. Na Wierchu Babieniec występowało niegdyś rzadkie i archaiczne zjawisko budowania szałasów z kamienia, przyniesione przez Wołochów z obszaru Bałkanów. W XVIII w., z powodu napływu osadników polskich, Wołosi i Rusini stanowili już w Ochotnicy mniejszość. Tradycyjnymi zajęciami ludności pozostało nadal pasterstwo i eksploatacja lasu oraz rolnictwo, w tym uprawa lnu, którego obróbka oraz tkactwo stało się wręcz znakiem tożsamości Ochotnicy Górnej. Do dziś Ochotnica uważana jest za najważniejszą wieś wołoską na Podhalu.
Czasy najnowsze Los mieszkańców Ochotnicy Górnej do końca XIX wieku był bardzo ciężki, nawet na tle powszechnej biedy ówczesnych wsi góralskich. Wielu z nich, nie mając środków do życia, najmowało się do bogatszych gospodarzy lub mieszczan z Nowego Targu. Trwała emigracja, zarówno na Węgry, jak i do Ameryki. Bardzo powolna poprawa warunków życia nastąpiła dopiero w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku, m.in. w wyniku reemigracji z USA, działalności społecznej księży i kształtującego się ruchu ludowego. Przerwała to I wojna światowa. Sytuacja niewiele zmieniła się w okresie międzywojennym, naznaczonym wielkim kryzysem ekonomicznym. Nadzieje na lepszy byt, pojawiające się pod koniec lat 30. XX w., przerwała II wojna światowa. Mimo biedy, Ochotnica stała się jedną z najbardziej patriotyczne nastawionych wsi na Podhalu. Nie znalazła tu odzewu próba zjednania sobie górali przez niemieckiego okupanta, w ramach tzw. „Goralenvolk”.
Wieś stała się ostoją działań partyzanckich. Od wiosny 1944 r. do stycznia 1945 r. we wsi kwaterował tu jeden z najsilniejszych oddziałów Armii Krajowej, IV batalion 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK, dowodzony przez kpt. Juliana Zapałę „Lamparta”. W dniach 18-20 października 1944 r. stoczył on serię potyczek z oddziałami niemieckimi, które dążyły do likwidacji partyzanckiego obozu, mieszczącego się wówczas w osiedlu Skałka. Walki te przeszły do historii pod nazwą „Bitwy Ochotnickiej”.
18 grudnia 1944 r. w dolinie potoku Jaszcze, pod przełęczą Pańska Przechybka, rozbił się amerykański bombowiec B-24 J Liberatoro numerze 24-51714 i nazwie własnej „California Rocket”. Żołnierzom AK i mieszkańcom Ochotnicy udało się uratować 9 z 10 członków załogi samolotu. Nigdy nie odnaleziono dowódcy maszyny, por. Williama Beimbrinka.
Od 1945 r. wieś stanowiła silny ośrodek wspierający antykomunistyczne podziemie zbrojne. Jesienią 1946 r. w osiedlu Pod Magurką zakwaterował sztab Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” mjr. Józefa Kurasia „Ognia”, a po jego śmierci w lutym 1947 r. te same miejsca odwiedzał oddział partyzancki „Wiarusy”. W okresie tym Ochotnica Górna poniosła spore straty uderzyły w nią represje „władzy ludowej” (m.in. krwawa pacyfikacja osiedla Holina), a na jej terenie utworzono placówkę Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W styczniu 1955 roku, do przysiółka Skałka, znanego z historii partyzanckiej, przybył wraz z grupą przyjaciół, ks. Karol Wojtyła, który uczynił z gospodarstwa Janczurów swą wypadową bazę narciarską. Przyszły Papież Jan Paweł II odwiedził w czasie swych wędrówek większość wysoko położonych osiedli i hal ponad Ochotnicą Górną, między innymi Studzionki.
Władze PRL traktowały Ochotnicę z wielką nieufnością, zaś awans jej mieszkańców był bardzo utrudniony. Niektóre osiedla zelektryfikowano dopiero w połowie lat 70. XX wieku! Tym wyraźniejszy jest dynamiczny i zrównoważony rozwój wsi, datujący się przełomu lat 80. i 90. XX stulecia i tym cenniejsze wielkie przywiązanie do tradycji, także u młodych i dobrze wykształconych jej mieszkańców. Obecnie, po licznych trwogach i dziejowych pożogach, trwa nieprzerwany rozwój Ochotnicy, która mimo trosk i problemów przeżywa obecnie jeden z najlepszych okresów w swej blisko 600-letniej historii.